Rikszarze (gościnnie)
-
Aktywność Jazda na rowerze
"Na spacerze po toruńskiej starówce zobaczyłem i zrobiłem fotkę zabytkowemu rowerowi opartemu o słup na Nowym Rynku. Załączam.... jak zechcesz to możesz tę fotkę zamieścić na swoim blogu” i... “indyjscy riksiarze - te fotki też możesz wykorzystać jeśli masz ochotę”
No to pokazuję. Fotografie zrobił mój znajomy – geograf, podróżnik i fotograf mieszkający w Toruniu. Ponieważ czasem kibicuje mojemu blogowi, postanowił podarować mi swój mały wkład w jego ilustrowanie. Wobec tego umieszczam zdjecia rikszarzy. Arturze, dziękuje ☺
Ciekawy rower parkujący na toruńskiej starówce (zdjęcie udostępnione przez Artura Anuszewskiego)
© koperek
Inny wymiar "rowerkowania"... (zdjęcie udostępnione przez Artura Anuszewskiego)
© koperek
W Indiach jest ruch lewostronny (zdjęcie udostępnione przez Artura Anuszewskiego)
© koperek
Warsztat (zdjęcie udostępnione przez Artura Anuszewskiego)
© koperek
Czy to jest błogi odpoczynek? (zdjęcie udostępnione przez Artura Anuszewskiego)
© koperek
Miały być ładne kwiatki :)
-
DST
29.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mam za sobą dość trudny okres, dużo napięć i nieprzyjemnych zdarzeń. Dwa tygodnie od powrotu z Krety były nieudane (przygotowuję krótki reportaż z tej podróży - wybrać coś z kilku tysięcy fotek nie jest łatwo). Teraz mam nadzieję, że zła passa się odwróci…
Wbrew prognozom, dzisiejszy dzień okazał się doskonały na wycieczkę rowerową. Kwiatki na rondzie już zlikwidowali i nie zdążyłam ich sfocić, ale mimo niezrealizowanego celu wyprawy, miałam dużo przyjemności z samej jazdy.
Kwiatki można zobaczyć np. tutaj:
http://socjolook.pl/2012/09/25/5-metrowe-kwiaty-na-rondzie-w-katowicach/
W twarzowym kasku Zuzi :)
© koperek
Niewiele ponad kilometr od mojego domu znajduje się takie sympatyczne miejsce...
© koperek
Mostek na Ślepiotce
© koperek
W Katowicach projekt unijny przywrócił urok fragmentowi Ślepiotki, nazywanej przez miejscowych ekologów "katowicką Rospudą".
© koperek
Listki na mojej trasie
© koperek
Łąka nad Ślepiotką
© koperek
To już na Muchowcu - ławka przyjazna rowerzyście :)
© koperek
Tutaj o przyjaźni nie ma mowy...
© koperek
Malownicza osłona przy ulicy Roździeńskiego
© koperek
Wracam rozczarowana, że nie ma już kwiatów na katowickim rondzie. Spóźniłąm się o jeden dzień...
© koperek
1000 km, 7 "samochodowych" nocy, 4 dzielne kobiety :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak fajnie byłoby tam teraz być! Jak miło powspominać! Jak dobrze, że są fotografie...
Nie ma dwóch identycznych fal...
© koperek
Biały kormoran?
© koperek
Weneckie klimaty na greckiej wyspie
© koperek
Piękne kolory Chani
© koperek
Kózki na lampie
© koperek
Pomarańczowy skuter
© koperek
Rano na Balos obudziły nas nadchodzące ze wszystkich stron stada kóz Kri kri
© koperek
Szutrowa droga, która prowadzi do prawdziwego raju :). Pasażerki piszczą z wrażenia.
© koperek
Cel naszej pierwszej wycieczki - piękna laguna
© koperek
Schodzimy na dół po schodkach, 10 lat temu wylądowałam tu w... klapkach
© koperek
Taksówki czekają :)
© koperek
Kolor morza jest niesamowity
© koperek
Joga na plaży :)
© koperek
Balos - plaża
© koperek
Wschód słońca i Zuzia w piżamce
© koperek
Rano kri kri wracają przez tymiankowe pola, trzeba to zobaczyć (i powąchać)na wiosnę
© koperek
Po Balos postanowiłam pokazać moim towarzyszkom wyprawy południe Krety
© koperek
Klimatyczne miejsce ze względu na hipisowską przeszłość, no a morze cudowne do kąpieli :)
© koperek
Snujemy plany, wytyczamy trasy, kamyczki pokazują gdzie warto się zatrzymać
© koperek
Agata i Zuzia pływają przy zachodzącym słońcu
© koperek
Występ z pochodniami na tle oświetlonych skał, pod którymi siedzimy i tradycyjnie popijamy Retsinę, potem kiwanie w klubie z muzyką reggae
© koperek
Zwiedzanie Knossos jest na Krecie obowiązkowe :)
© koperek
Obrazek jak z podręcznika historii sztuki
© koperek
Zastanawiałyśmy się czy słynna ostatnio kobieta z Hiszpanii, która "odrestaurowała" obraz Chrystusa nie powinna być oceniana w tej samej kategorii :)
© koperek
Betonowa wstawka
© koperek
W domu, w którym być może urodził się El Greco
© koperek
Muzeum Archeologiczne w Iraklionie. Na tej podstawie (tylko tego domku) Evans stworzył swoją wizję Knossos, dość kontrowersyjną wizję
© koperek

Dysk z Fajstos - zagadkowy do dzisiaj
© koperek
Minojka :)
© koperek
Figurki w Muzeum Archeologicznym są cudne :)
© koperek
Facet w wannie czy w łódce?
© koperek
Ile tu szczegółów!
© koperek
Każda gablotka zostaje dokładnie sfocona przez 3 fotografki :)
© koperek
Kreteńskie anioły, długo przed "prawdziwymi" aniołami (2500 BC)
© koperek
Ile w tym finezji i smaku w przeciwieństwie do tego co można obejrzeć w Knossos
© koperek
Tauromachia - "ta domniemana, fantastyczna ewolucja, prawdziwe salto mortale (...)według zgodnej opinii torreadorów (...) nie może się nikomu udać" Zbigniew Herbert
© koperek
Koronny świadek sztuki Minojczyków - sarkofag z Hagii Triady, Herbert zawdzięczał mu wiele godzin szczęśliwej kontemplacji.
© koperek
Dotykanie eksponatów :)
© koperek
Ręce na obrazach wydają się pozbawione kości
© koperek
Takie widoki mogą być inspirujące
© koperek
Z Matali do Knossos i stamtąd na wschód, Agios Nikolaos bardzo urokliwe, bajkowe miasto nad zatoką Mirebello
© koperek
Nad jeziorkiem Wulismeni w Agios Nikolaos
© koperek
Mostek łączący morze z jeziorkiem
© koperek
Pięknie! Ale najważniejsze miejsca sakralne Krety obejrzymy przy następnej okazji (może rowerowy wypad na Kretę:)
© koperek
Fantastyczny dom wypatrzony przy drodze z Agios Nikolaos
© koperek
Z Eloundy płyniemy na Spinalongę, dawną kolonię trędowatych
© koperek
Wymyśliłyśmy, że trzeba popłynąć na jakąś wyspę, tak jakbyśmy na wyspie nie były ;)
© koperek
Imagineskop
© koperek
Opuncjowe lusterka
© koperek
Trafiłyśmy na wystawę i instalację polegającą na umieszczeniu setek luster w różnych miejscach wyspy
© koperek
W krzyżu na Spinalondze odbijają się skały
© koperek
Pomysł z lustrami jest świetny
© koperek
Na tej wyspie można by spędzić więcej czasu (niestety jesteśmy uzależnione od naszego statku, który zostawił nas tutaj tylko na półtorej godziny)
© koperek
Południe Krety
© koperek
Stąd jest tylko 15 km do południowego wybrzeża - to najcieńsze miejsce wyspy.
© koperek
Widok z jednego z miejsc na nocleg - Pachia Amnos. Wypatrzyłyśmy to miejsce jadąc w dół serpentynami.
© koperek
Na plaży w Ierapetrze
© koperek
Mogłabym mieć taki bałagan przed domem
© koperek

Cudownie pusta plaża
© koperek
Po noclegu na parkingu w Agia Pelagia jedziemy na Elafonisi - to ostatni punkt programu :)
© koperek
Monastyr w Fodele
© koperek
Sielski obrazek
© koperek
Po Krecie zrobiłam ok. 1000 km
© koperek
Widoki zapierały dech w piersiach :)
© koperek
Trochę się nakręciłam kierownicą :)
© koperek
Ostatni punkt naszego programu
© koperek
W drodze na Elafonisi przyjemna niespodzianka
© koperek
Plaża na Elafonisi
© koperek
Wiatr...
© koperek
Różowy piasek
© koperek
Wąwóz Topolia. Samaria zostaje ciągle na później, bo przecież ja na Kretę wrócę... może z rowerem :)
© koperek
7 nocy w aucie to chyba maksimum tego co można było wytrzymać - moje miejsce było... za kierownicą
© koperek
Miejsce noclegu na południu Krety
© koperek
Obok miejsca na nocleg była przydrożna tawerna z pysznymi souvlakami.
© koperek
Ostatnie miejsce, które odwiedzamy przed dojazdem na lotnisko w Chani
© koperek
Pięknie położony i zadbany cmentarz żołnierzy alianckich nad zatoką Souda Bey
© koperek
W sumie 1527 grobów
© koperek
Wagabundy kreteńskie zbierają manatki :))
© koperek
Bike'a o Krecie czyli trochę ciepłych wspomnień w zimną, październikową noc (1)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kto szuka tylko rowerowych relacji niech tutaj nie zagląda. Będzie bardziej „nie tylko“ ☺. Postanowiłam powspominać wakacyjne chwile na Krecie i podzielić się tym co udało się utwalić na karcie pamięci. 

Jeszcze na lotnisku we Wrocławiu (pięknym!) spotykamy rodaków, którzy zamierzają objeździć na rowerach zachodnią Kretę. Może to jakiś pomysł na następne wakacje...
© koperek
Trio
© koperek
Postawiony na kole stolik w tawernie
© koperek
Plakat przedstawiający CYKLOZĘ (w domniemanym miejscu urodzin El Greca w Fodele - kreteńskiej wiosce, gdzie zwiedziłyśmy muzeum)
© koperek
Nasz team miał 4 pary nóg :) Kamyczki na mapie oznaczają punkty (miejsca), które zamierzamy odwiedzić.
© koperek
Joanna i Zuzanna z nieodłącznymi obiektywami przy oczach :)
© koperek
Agata x 2 :)
© koperek
Odbicie w lustrze (na wyspie Spinalonga zainstalowano lustra w wielu nieoczekiwanych miejscach, np. jako liście opuncji) )
© koperek
Pozuję, oczywiście z kółkiem :)
© koperek
Przedstawiam trochę podpatrzonych sierściuchów
© koperek
Tygrysek z Matali
© koperek
Kot z Fodele (swoją drogą fajne imię dla kota:)
© koperek
Psi smuteczek
© koperek
Pieskie życie w Chani
© koperek
Ale jestem piękny!
© koperek
Pęknięta szyba wygląda jak wielkie, kocie wąsy
© koperek
Chodnikowy kotek z Agios Nikolaos :)
© koperek
Jak jesteśmy w Grecji to fotografujemy krzesła :)
© koperek
Samotne krzesła w porcie w Chani
© koperek
Krzesełkowy relaks :)
© koperek
Plażowy chaos w Ierapetrze (nie jestem pewna czy tak się odmienia:)
© koperek
Grecy są mistrzami dobierania krzeseł :)
© koperek
Typowa grecka kolorystyka
© koperek
Genialne souvlaki na targu w Chani - tylko 1 euro :)
© koperek
Suche oliwki, do jedzenia po przepłukaniu wodą, ale i tak bardzo słone
© koperek
Pyszne!
© koperek
Fantastyczny sok z pomidorów (niestety 1 na 4, bo zabrało funduszy). Z tyłu widać polski akcent przy drodze na Elafonisi.
© koperek
Zielone na czarnym
© koperek
Nie wyglądają efektownie, a taki pyszny z nich sok!
© koperek
Robimy zakupy w Lidlu!
© koperek
Obiad na plaży w Ierapetrze, ach...
© koperek
Śniadanie na Elafonisi
© koperek
Greckie pomidory są pyszne i fotogeniczne
© koperek
Kreteńskie smaki na obrusie w tawernie "Elafonisi"
© koperek
Podpatrujemy turystów (bez złych intencji :)
© koperek
Inni turysci też podpatrują, np. pomarańcze
© koperek
Brodzenie w poszukiwaniu "lepszej plaży" na Elafonisi
© koperek
Brodzą...
© koperek
...z całym ekwipunkiem :)
© koperek
W Chani
© koperek
Kreteńczycy podpatrzeni przez imagineskop (otwór powiększający wyobraźnię :)
© koperek
Zuzia podpatruje na targu w Chani...
© koperek
Targowanie...
© koperek
Przy kasie
© koperek
Malarz...
© koperek
Rybak...
© koperek
Souvlaki
© koperek
Kobieta na targu w Chani...
© koperek
Oni grają, ja się nudzę...
© koperek
Kreteński pomysł!!!
-
Aktywność Jazda na rowerze
I w związku z tym pomysłem mój udział w zjeździe stoi pod znakiem zapytania. Może dołączę do Was w niedzielę (o ile można).
Bardzo chciałabym Was poznać w realu. Dzięki Kosma za info!
Pracowita noc
-
DST
10.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj 10 km rowerkowania z Zuzią, a dzisiaj do późna w pracy. 
Po północy, a ja jeszcze w pracy...
© koperek
Dworzec nocą
© koperek
Parę kilometrów i migawek z zeszłego tygodnia
-
DST
26.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze

Tutaj owady mają zakaz wlotu :)
© koperek
Pozostaję w temacie znaków
© koperek
Nie wszystko rozumiem, ale na pewno pływać tutaj nie wolno
© koperek
A tu nie wolno ...., a taka jestem ciekawa tych obcojęzycznych ogłoszeń :)
© koperek
Odkąd pamiętam ta reklama optyka zawsze tu była, a optyk jeszcze jest?
© koperek
Okienne segregatory
© koperek
Mój parking w pracy :)
© koperek
Praca na nowym kielichu dworca wre :)
© koperek
Mogę obserwować z balkonu pracowni, gdzie pracuję :)
© koperek
Dla porównania - zdjęcie sprzed ponad miesiąca
© koperek
Lubię spoglądać na znajome rzeczy z zupełnie innych punktów widzenia :)
© koperek
I mam sentyment do dachów
© koperek
Zazdroszczę Aśce, że ma takie fajne widoki
© koperek
Na miejskim targowisku już jesień...
© koperek
Na chorym kasztanowcu również...
© koperek
Tym razem interesowała mnie architektura, czyli co "sfociłam" w drodze do i z pracy
-
DST
21.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze

Mój Dahon pod Wieżą Spadochronową, do pracy jeszcze 2 km :)
© koperek
Bardzo dobry lifting domu, w drodze z pracy sfotografuję inne wille w Brynowie, które wczoraj przyuważyłam na wieczornym spacerze
© koperek
Wieża kościółka Św. Michała w Parku Kościuszki
© koperek
Wieża Spadochronowa
© koperek
Wieża na tle bezchmurnego nieba, oj będzie dzisiaj gorąco
© koperek
Niekonwencjonalne ujęcie
© koperek
Katowicki drapacz chmur z lat 30-tych - modernistyczny wieżowiec przy ul. Żwirki i Wigury
© koperek
A to już popołudniowy powrót z pracy, wybieram inną drogę, mijam Akademię Muzyczną na rogu Wojewódzkiej i Damrota
© koperek
Byłam tu na Nocy Kilara, niestety zapomniałam zabrać aparat fotograficzny, a w środku też bardzo interesująco wygląda. Następnym razem...
© koperek
Fantastyczne połączenie starej architektury z nową
© koperek
Fotografuję odnowione wille na Ptasim Osiedlu
© koperek
Bardzo lubię takie ogrodzenie z gabionów ( kamienie w metalowej siatce)
© koperek
Ten dom jest naprawdę piękny, drewniana elewacja dekoruje i ociepla wizerunek
© koperek
Bardzo estetycznie i nowocześnie, ale czy dom ma duszę...
© koperek
W drodze z pracy miałam też takie widoki. Jutro znowu startuję rano na rowerze i pewnie coś sfotografuję :)
© koperek
Po parku w Dolinie Trzech Stawów
-
DST
19.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Upał, kot szuka cienia, a my na wieczorną wycieczkę do parku. Lato jest cudowne! Niech trwa jak najdłużej!
Fasolowy kot :)
© koperek
Znowu na rowerze
-
DST
60.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłam jeździć na rowerze do pracy - dla zdrowia, figury i z powodu cięć budżetowych :)- oszczędzam na benzynie. Trochę więc pokręciłam w ciągu ostatnich dwóch dni. Fajnie.
Rowerek :)
© koperek
Obserwacja nieba
© koperek
Czy właściciele psów upodabniają się do swoich pupilów. Dochodzimy do wniosku, że tak :)
© koperek
Temu to dobrze!
© koperek


