koperka prowadzi tutaj blog rowerowy

ROWERKOWANIE I NIE TYLKO

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:37.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:18.50 km
Więcej statystyk

Reportaż z kilku ostatnich dni

  • DST 27.00km
  • Sprzęt jacenty
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2013 | dodano: 16.06.2013

Płonący wieżowiec © koperek

Mieszkanie Aśki wychodzi na wschód, ale zachody słońca też można podziwiać :) © koperek

Spodek jak wielki gazowy palnik :) © koperek

Przykładem architektury brutalizmu w Polsce był budynek dworca kolejowego w Katowicach, czy to co teraz powstało nawiązuje do tego nurtu? © koperek

Aluminiowa, dziurkowana elewacja nawet mi się podoba - jest "lekka" © koperek

Przeszklona część trochę mniej, ale poczekam z oceną na wykończenie © koperek

Będzie trzeba się do tej wielkiej bryły trochę przyzwyczaić © koperek

A teraz z innej beczki. Żabce na moim osiedlu (w tle) wyrosła groźna i żarłoczna konkurencja :) © koperek

Dzisiaj zrobiłam sobie fajną wycieczkę do centrum Katowic © koperek

Fragment przeszklonej konstrukcji na Rondzie © koperek

Szczęśliwa "Rodzina" z lat 60 - rzeźba Jerzego Kwiatkowskiego na katowickim Placu Grunwaldzkim © koperek

Dziecko w "Rodzinie" jest jakieś spięte i naburmuszone :) © koperek

Mój Dahonek na uroczym parkingu pod kinem © koperek

Barmanka w tym pubie podziękowała mi za miłe słowa, które napisałam o tym miejscu na tym blogu (rok temu). Poczułam się "znana" :) © koperek

Samochód dla Dzieci Kwiatów © koperek

Katowickie gwiazdy, a zaraz obok... © koperek

...Taniec z gwiazdami :) © koperek

Czy dziki piszą? :) © koperek

Przejeżdżam tędy wiele razy, dopiero dzisiaj zaglądam na ten trochę schowany, tajemniczy cmentarz © koperek

To cmentarz wojenny jeńców alianckich © koperek

Zaniedbane, zarośnięte nagrobki budzą refleksję © koperek

Tajemnicze, dziwne nazwiska © koperek

Nastrój tego miejsca pozostaje we mnie do teraz © koperek


Jutro wyjazd do Legnicy, trzeba będzie znowu coś sfocić :)