Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 29.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 29.00 km |
Więcej statystyk |
Miały być ładne kwiatki :)
-
DST
29.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mam za sobą dość trudny okres, dużo napięć i nieprzyjemnych zdarzeń. Dwa tygodnie od powrotu z Krety były nieudane (przygotowuję krótki reportaż z tej podróży - wybrać coś z kilku tysięcy fotek nie jest łatwo). Teraz mam nadzieję, że zła passa się odwróci…
Wbrew prognozom, dzisiejszy dzień okazał się doskonały na wycieczkę rowerową. Kwiatki na rondzie już zlikwidowali i nie zdążyłam ich sfocić, ale mimo niezrealizowanego celu wyprawy, miałam dużo przyjemności z samej jazdy.
Kwiatki można zobaczyć np. tutaj:
http://socjolook.pl/2012/09/25/5-metrowe-kwiaty-na-rondzie-w-katowicach/W twarzowym kasku Zuzi :)
© koperekNiewiele ponad kilometr od mojego domu znajduje się takie sympatyczne miejsce...
© koperekMostek na Ślepiotce
© koperekW Katowicach projekt unijny przywrócił urok fragmentowi Ślepiotki, nazywanej przez miejscowych ekologów "katowicką Rospudą".
© koperekListki na mojej trasie
© koperekŁąka nad Ślepiotką
© koperekTo już na Muchowcu - ławka przyjazna rowerzyście :)
© koperekTutaj o przyjaźni nie ma mowy...
© koperekMalownicza osłona przy ulicy Roździeńskiego
© koperekWracam rozczarowana, że nie ma już kwiatów na katowickim rondzie. Spóźniłąm się o jeden dzień...
© koperek
1000 km, 7 "samochodowych" nocy, 4 dzielne kobiety :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak fajnie byłoby tam teraz być! Jak miło powspominać! Jak dobrze, że są fotografie...Nie ma dwóch identycznych fal...
© koperekBiały kormoran?
© koperekWeneckie klimaty na greckiej wyspie
© koperekPiękne kolory Chani
© koperekKózki na lampie
© koperekPomarańczowy skuter
© koperekRano na Balos obudziły nas nadchodzące ze wszystkich stron stada kóz Kri kri
© koperekSzutrowa droga, która prowadzi do prawdziwego raju :). Pasażerki piszczą z wrażenia.
© koperekCel naszej pierwszej wycieczki - piękna laguna
© koperekSchodzimy na dół po schodkach, 10 lat temu wylądowałam tu w... klapkach
© koperekTaksówki czekają :)
© koperekKolor morza jest niesamowity
© koperekJoga na plaży :)
© koperekBalos - plaża
© koperekWschód słońca i Zuzia w piżamce
© koperekRano kri kri wracają przez tymiankowe pola, trzeba to zobaczyć (i powąchać)na wiosnę
© koperekPo Balos postanowiłam pokazać moim towarzyszkom wyprawy południe Krety
© koperekKlimatyczne miejsce ze względu na hipisowską przeszłość, no a morze cudowne do kąpieli :)
© koperekSnujemy plany, wytyczamy trasy, kamyczki pokazują gdzie warto się zatrzymać
© koperekAgata i Zuzia pływają przy zachodzącym słońcu
© koperekWystęp z pochodniami na tle oświetlonych skał, pod którymi siedzimy i tradycyjnie popijamy Retsinę, potem kiwanie w klubie z muzyką reggae
© koperekZwiedzanie Knossos jest na Krecie obowiązkowe :)
© koperekObrazek jak z podręcznika historii sztuki
© koperekZastanawiałyśmy się czy słynna ostatnio kobieta z Hiszpanii, która "odrestaurowała" obraz Chrystusa nie powinna być oceniana w tej samej kategorii :)
© koperekBetonowa wstawka
© koperekW domu, w którym być może urodził się El Greco
© koperekMuzeum Archeologiczne w Iraklionie. Na tej podstawie (tylko tego domku) Evans stworzył swoją wizję Knossos, dość kontrowersyjną wizję
© koperek
Dysk z Fajstos - zagadkowy do dzisiaj
© koperekMinojka :)
© koperekFigurki w Muzeum Archeologicznym są cudne :)
© koperekFacet w wannie czy w łódce?
© koperekIle tu szczegółów!
© koperekKażda gablotka zostaje dokładnie sfocona przez 3 fotografki :)
© koperekKreteńskie anioły, długo przed "prawdziwymi" aniołami (2500 BC)
© koperekIle w tym finezji i smaku w przeciwieństwie do tego co można obejrzeć w Knossos
© koperekTauromachia - "ta domniemana, fantastyczna ewolucja, prawdziwe salto mortale (...)według zgodnej opinii torreadorów (...) nie może się nikomu udać" Zbigniew Herbert
© koperekKoronny świadek sztuki Minojczyków - sarkofag z Hagii Triady, Herbert zawdzięczał mu wiele godzin szczęśliwej kontemplacji.
© koperekDotykanie eksponatów :)
© koperekRęce na obrazach wydają się pozbawione kości
© koperekTakie widoki mogą być inspirujące
© koperekZ Matali do Knossos i stamtąd na wschód, Agios Nikolaos bardzo urokliwe, bajkowe miasto nad zatoką Mirebello
© koperekNad jeziorkiem Wulismeni w Agios Nikolaos
© koperekMostek łączący morze z jeziorkiem
© koperekPięknie! Ale najważniejsze miejsca sakralne Krety obejrzymy przy następnej okazji (może rowerowy wypad na Kretę:)
© koperekFantastyczny dom wypatrzony przy drodze z Agios Nikolaos
© koperekZ Eloundy płyniemy na Spinalongę, dawną kolonię trędowatych
© koperekWymyśliłyśmy, że trzeba popłynąć na jakąś wyspę, tak jakbyśmy na wyspie nie były ;)
© koperekImagineskop
© koperekOpuncjowe lusterka
© koperekTrafiłyśmy na wystawę i instalację polegającą na umieszczeniu setek luster w różnych miejscach wyspy
© koperekW krzyżu na Spinalondze odbijają się skały
© koperekPomysł z lustrami jest świetny
© koperekNa tej wyspie można by spędzić więcej czasu (niestety jesteśmy uzależnione od naszego statku, który zostawił nas tutaj tylko na półtorej godziny)
© koperekPołudnie Krety
© koperekStąd jest tylko 15 km do południowego wybrzeża - to najcieńsze miejsce wyspy.
© koperekWidok z jednego z miejsc na nocleg - Pachia Amnos. Wypatrzyłyśmy to miejsce jadąc w dół serpentynami.
© koperekNa plaży w Ierapetrze
© koperekMogłabym mieć taki bałagan przed domem
© koperek
Cudownie pusta plaża
© koperekPo noclegu na parkingu w Agia Pelagia jedziemy na Elafonisi - to ostatni punkt programu :)
© koperekMonastyr w Fodele
© koperekSielski obrazek
© koperekPo Krecie zrobiłam ok. 1000 km
© koperekWidoki zapierały dech w piersiach :)
© koperekTrochę się nakręciłam kierownicą :)
© koperekOstatni punkt naszego programu
© koperekW drodze na Elafonisi przyjemna niespodzianka
© koperekPlaża na Elafonisi
© koperekWiatr...
© koperekRóżowy piasek
© koperekWąwóz Topolia. Samaria zostaje ciągle na później, bo przecież ja na Kretę wrócę... może z rowerem :)
© koperek7 nocy w aucie to chyba maksimum tego co można było wytrzymać - moje miejsce było... za kierownicą
© koperekMiejsce noclegu na południu Krety
© koperekObok miejsca na nocleg była przydrożna tawerna z pysznymi souvlakami.
© koperekOstatnie miejsce, które odwiedzamy przed dojazdem na lotnisko w Chani
© koperekPięknie położony i zadbany cmentarz żołnierzy alianckich nad zatoką Souda Bey
© koperekW sumie 1527 grobów
© koperekWagabundy kreteńskie zbierają manatki :))
© koperek
Bike'a o Krecie czyli trochę ciepłych wspomnień w zimną, październikową noc (1)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kto szuka tylko rowerowych relacji niech tutaj nie zagląda. Będzie bardziej „nie tylko“ ☺. Postanowiłam powspominać wakacyjne chwile na Krecie i podzielić się tym co udało się utwalić na karcie pamięci. Jeszcze na lotnisku we Wrocławiu (pięknym!) spotykamy rodaków, którzy zamierzają objeździć na rowerach zachodnią Kretę. Może to jakiś pomysł na następne wakacje...
© koperekTrio
© koperekPostawiony na kole stolik w tawernie
© koperekPlakat przedstawiający CYKLOZĘ (w domniemanym miejscu urodzin El Greca w Fodele - kreteńskiej wiosce, gdzie zwiedziłyśmy muzeum)
© koperekNasz team miał 4 pary nóg :) Kamyczki na mapie oznaczają punkty (miejsca), które zamierzamy odwiedzić.
© koperekJoanna i Zuzanna z nieodłącznymi obiektywami przy oczach :)
© koperekAgata x 2 :)
© koperekOdbicie w lustrze (na wyspie Spinalonga zainstalowano lustra w wielu nieoczekiwanych miejscach, np. jako liście opuncji) )
© koperek Pozuję, oczywiście z kółkiem :)
© koperekPrzedstawiam trochę podpatrzonych sierściuchów
© koperekTygrysek z Matali
© koperekKot z Fodele (swoją drogą fajne imię dla kota:)
© koperekPsi smuteczek
© koperekPieskie życie w Chani
© koperekAle jestem piękny!
© koperekPęknięta szyba wygląda jak wielkie, kocie wąsy
© koperekChodnikowy kotek z Agios Nikolaos :)
© koperekJak jesteśmy w Grecji to fotografujemy krzesła :)
© koperekSamotne krzesła w porcie w Chani
© koperekKrzesełkowy relaks :)
© koperekPlażowy chaos w Ierapetrze (nie jestem pewna czy tak się odmienia:)
© koperekGrecy są mistrzami dobierania krzeseł :)
© koperekTypowa grecka kolorystyka
© koperekGenialne souvlaki na targu w Chani - tylko 1 euro :)
© koperekSuche oliwki, do jedzenia po przepłukaniu wodą, ale i tak bardzo słone
© koperekPyszne!
© koperekFantastyczny sok z pomidorów (niestety 1 na 4, bo zabrało funduszy). Z tyłu widać polski akcent przy drodze na Elafonisi.
© koperekZielone na czarnym
© koperekNie wyglądają efektownie, a taki pyszny z nich sok!
© koperekRobimy zakupy w Lidlu!
© koperekObiad na plaży w Ierapetrze, ach...
© koperekŚniadanie na Elafonisi
© koperekGreckie pomidory są pyszne i fotogeniczne
© koperekKreteńskie smaki na obrusie w tawernie "Elafonisi"
© koperekPodpatrujemy turystów (bez złych intencji :)
© koperekInni turysci też podpatrują, np. pomarańcze
© koperekBrodzenie w poszukiwaniu "lepszej plaży" na Elafonisi
© koperekBrodzą...
© koperek...z całym ekwipunkiem :)
© koperekW Chani
© koperekKreteńczycy podpatrzeni przez imagineskop (otwór powiększający wyobraźnię :)
© koperekZuzia podpatruje na targu w Chani...
© koperekTargowanie...
© koperekPrzy kasie
© koperekMalarz...
© koperekRybak...
© koperekSouvlaki
© koperekKobieta na targu w Chani...
© koperekOni grają, ja się nudzę...
© koperek
Kreteński pomysł!!!
-
Aktywność Jazda na rowerze
I w związku z tym pomysłem mój udział w zjeździe stoi pod znakiem zapytania. Może dołączę do Was w niedzielę (o ile można).
Bardzo chciałabym Was poznać w realu. Dzięki Kosma za info!