Poznań? Jestem na chuck!
-
DST
12.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zawodowe obowiązki rzuciły mnie na 3 dni do Poznania. W wolnych chwilach pokręciłam się pieszo, na rowerze, samochodem i tramwajem po tym nieznanym mi do tej pory mieście. No i oczywiście napstrykałam trochę fotek - prawie 400 :)Twarz jednego z banków trochę dziwnie na mnie patrzyła :)
© koperekWycieczka rowerowa zaczynała się na Malcie
© koperekStare Miasto objechałam, na zimne piwko mogłam tylko spojrzeć ze smakiem
© koperekRogale marcińskie też zignorowałam - dieta :(
© koperekPopularna BAMBERKA
© koperekRatusz - smok-rzygacz
© koperekKoziołki? Nie widziałam na żywo, tylko w formie pamiątek
© koperekOstrów Tumski - imponująca katedra
© koperekWyznanie na ogrodzeniu
© koperekTeraz z perspektywy piechura
© koperekPo dojściu do Półwiejskiej spotkałam STAREGO MARYCHA
© koperekStary Marych - fikcyjna postać literacka stworzona przez Juliusza Kubla, stanowiąca symbol gwary poznańskiej
© koperekStary Browar - ciekawa architektura
© koperekMiałam ogromną ochotę na swojego Misia :))), ale wolałam kupić poszukiwane książki Mariusza Szczygła
© koperekSympatyczna Lajla w pracy
© koperekPoezja z Półwiejskiej mnie rozbawiła
© koperekPolubiłam Poznań :)
© koperek