Reportaż z kilku ostatnich dni
-
DST
27.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Płonący wieżowiec
© koperekMieszkanie Aśki wychodzi na wschód, ale zachody słońca też można podziwiać :)
© koperekSpodek jak wielki gazowy palnik :)
© koperekPrzykładem architektury brutalizmu w Polsce był budynek dworca kolejowego w Katowicach, czy to co teraz powstało nawiązuje do tego nurtu?
© koperekAluminiowa, dziurkowana elewacja nawet mi się podoba - jest "lekka"
© koperekPrzeszklona część trochę mniej, ale poczekam z oceną na wykończenie
© koperekBędzie trzeba się do tej wielkiej bryły trochę przyzwyczaić
© koperekA teraz z innej beczki. Żabce na moim osiedlu (w tle) wyrosła groźna i żarłoczna konkurencja :)
© koperekDzisiaj zrobiłam sobie fajną wycieczkę do centrum Katowic
© koperekFragment przeszklonej konstrukcji na Rondzie
© koperekSzczęśliwa "Rodzina" z lat 60 - rzeźba Jerzego Kwiatkowskiego na katowickim Placu Grunwaldzkim
© koperekDziecko w "Rodzinie" jest jakieś spięte i naburmuszone :)
© koperekMój Dahonek na uroczym parkingu pod kinem
© koperekBarmanka w tym pubie podziękowała mi za miłe słowa, które napisałam o tym miejscu na tym blogu (rok temu). Poczułam się "znana" :)
© koperekSamochód dla Dzieci Kwiatów
© koperekKatowickie gwiazdy, a zaraz obok...
© koperek...Taniec z gwiazdami :)
© koperekCzy dziki piszą? :)
© koperekPrzejeżdżam tędy wiele razy, dopiero dzisiaj zaglądam na ten trochę schowany, tajemniczy cmentarz
© koperekTo cmentarz wojenny jeńców alianckich
© koperekZaniedbane, zarośnięte nagrobki budzą refleksję
© koperekTajemnicze, dziwne nazwiska
© koperekNastrój tego miejsca pozostaje we mnie do teraz
© koperek
Jutro wyjazd do Legnicy, trzeba będzie znowu coś sfocić :)
komentarze