Trochę kultury i trochę sportu
-
DST
16.00km
-
Sprzęt jacenty
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj wybrałam się na spacer z Aśką po Parku Śląskim. Zaplanowałyśmy ćwiczenia na parkowej siłowni...
Po dość długiej przerwie znowu siadam dzisiaj na rower :)
© koperek
Kwiatowy uśmiech na placu koło pomnika Powstańców Śląskich
© koperek
Tym razem fontanna zabarwiona na kolor kanarkowy :)
© koperek
Dojeżdżamy do Parku Śląskiego
© koperek
W Rebel Garden Cafe można dostać ciekawe mapy i ulotki dotyczące Czech, snuję wakacyjne plany. Ciągle nie wiem jaki obrać kierunek...
© koperek
W parku są specjalne ścieżki dla zakochanych :)
© koperek
Za to nici z ćwiczeń na siłowni, które były celem naszej wycieczki :(
© koperek
W mniej uczęszczanej części parku. Panuje tu błogi spokój w porównaniu z harmidrem koło ZOO.
© koperek
Właściwie jesteśmy w lesie.
© koperek
Widać poszczególne warstwy lasu.
© koperek
Oznakowanie ścieżek rowerowych
© koperek
Pomnik górników na tle Stadionu Śląskiego
© koperek
Rzeźba jest już zabytkowa.
© koperek
Górnik taki wielki, ja taka malutka :)
© koperek
Żeliwna lampa górnicza
© koperek
Mozaika nad wejściem na stadion
© koperek
Pusta plaża...
© koperek
Kąpielisko FALA nieczynne :(
© koperek
Zabezpieczenia przed "falowiczami na gapę" i ostrzeżenia wyglądają groźnie.
© koperek
Bardzo oryginalne. Rowerek wymaga narciarskich ruchów biodrami na boki.
© koperek
Podobno najtrudniej wstać po ich założeniu
© koperek
A dlaczego trochę kultury? Wczoraj byłyśmy na znakomitym koncercie z okazji urodzin Wojciecha Kilara. "Krzesany" wbił mnie w fotel - grała orkiestra, a ja słyszałam odgłosy z karczmy, góralskie granie, taniec. Znalazłam się w Tatrach.
"Noc Kilara" przygotowana perfekcyjnie!
© koperek
komentarze
Wszyscy byli spienieni .


